Pojawiła się odrobina nadziei na spełnienie marzenia! Jednak muszę uzbroić się w cierpliwość i jeszcze troszkę poczekać. Trzymajcie kciuki, aby było wszystko w porządku!
W związku z tym, że mam megaaaa doła, to muszę coś ciężkiego posłuchać! Powiem tylko, że do spełnienia marzenia czeka mnie długa droga. Staram się nie panikować, ale nie umiem. Dlatego zbieram siły do walki. Kto da wirtualnego przytulasa???